Maria Śnieżna

O co zapytasz Matkę?

Zapytaj o obrazy na jutro
widniejące na niebie,
ukryte pod postacią obłoków.
Zapytaj o dzień dzisiejszy,
polany
zwieńczone
porannymi kroplami rosy,
błyszczącymi jak diamenty
dzięki delikatnie padającym
promieniom słonecznym.
Zapytaj o przeszłość,
której odwrócić nie możesz,
jednak wydaje się zmierzać
we właściwym kierunku,
jak ten strumień,
który bez zastanowienia,
wszechwiedzący
zmierza tam dokąd powinien.

Za co podziękujesz Matce?

Za każdy poranny uśmiech
unoszący się lekko mgłą
nad zielonym dywanem lasów iglastych.
Za pobudkę w świeżości
górskiego powietrza,
bo ono daje nowe siły
na dalsze wędrowanie.
Za pomocną dłoń i pokój
jakim obdarza wszystkich
nadchodzących z daleka i bliska.
Za pomoc w poznaniu świata
takim, jakim jest,
bo patrząc ze szczytów
wszystko wydaje się
poukładane inaczej.

Wszystkie moje wędrówki
spotykają się w jednym miejscu.
Bo było tym pierwszym,
bo jest tym najważniejszym.
Maria Śnieżna pozostanie
w moim sercu,
na fotografiach z dzieciństwa,
we wspomnieniach, marzeniach.
I już na wieczność
będzie dominować swą potęgą
krajobraz dostrzegalny
przez moje własne okno.
Okno na świat.
Okno na to, co najpiękniejsze.

Agnieszka Mrówka - marzec 2008

back