Dla Małgosi

Mogłabyś jeszcze dziś
otworzyć oczy na świat
i miłość
zapomnianą,

jeszcze teraz śnić
o rozkoszy zmrużonej
przez powieki
nocy.

Mogłabyś być
na piedestale
uniesień i wzruszeń
piewców - prześmiewców,

jeszcze raz
wśród bezdusznych zaklęć
zza parawanu zasłony
skrycie omijanej.

Zaistnieć promieniście
w codzienności,
mogłabyś
jeszcze dziś.

 

Adam Polański

back